• bez gazu

    Sprzedaż skroplonego gazu do UE jest rekordowo duża i przewyższa eksport LNG do Chin czy Japonii - donosi "Rzeczpospolita". W styczniu surowiec ten stanowił aż 37 proc. całego importu gazu do Europy. Jednocześnie spadł wolumen gazu rosyjskiego. Gazprom dostarczył krajom Unii zaledwie 11,4 mld m sześc. gazu, czyli o 41 proc. mniej niż przed rokiem.11 mld m sześciennych gazu skroplonego zakupiły kraje członkowskie Unii Europejskiej w styczniu 2022 roku. To rekordowa ilość LNG sprowadzana na Stary Kontynent https://udraznianie.ovh/mechaniczne-udraznianie-kanalizacji/".

    Ma to związek z kryzysem gazowym, a także nowym zagrożeniem, jakim może być konflikt na Ukrainie i jego konsekwencje. Europa szuka alternatywy dla rosyjskiego dostawcy. Naszą przyszłością jest geotermia cała polska leży na gorącej wodzie od 50 do 110 stopni cel mamy posocjalistyczną infrastrukturędurzymi ogrzewania miast z ciepłowniami w jednym punkcie wystarczy koło nich wywiercic otwory koszt 30 mil i ogrzewamy połowe miasta pół milionowego to jest kierunek w jaki powinniśmy iść a resztę gaz i inne

    bez gazu

    Jak zauważa dziennik, Gazprom dostarczył krajom Unii w styczniu 11,4 mld m sześc. gazu. To oznacza, że wolumen dostaw był mniejszy o 41 proc. niż jeszcze przed rokiem.Gazprom podsycając kryzys energetyczny w Europie, jednoznacznie starał się dać do zrozumienia, że rosyjski gaz jest w UE niezbędny. Choć oficjalnie zaprzecza zarzutom, jakoby miał coś wspólnego z sytuacją, w jakiej znalazła się Europa i miał wykorzystywać manipulacje gazowe w celach politycznych, to komentatorzy i  https://udraznianie.ovh/cisnieniowe-udraznianie-rur-w-mszczonowie/   eksperci są zgodni, że Rosja sama przyłożyła rękę do zaistniałego kryzysu.

    Jak wyliczyli eksperci moskiewskiego Centrum Prognoz Gospodarczych, dotychczasowi najwięksi importerzy LNG Chiny i Japonia, sprowadziły w tym czasie po ok. 10 mld m sześc. surowca. Nie napinajcie się tak - wkrótce odbiorcy gazu otrzymają rachunki i wtedy można będzie ocenić czy warto stroić fochy. Na koniec jeszcze o rekompensatach. Jak myślicie skąd polski rząd weźmie na nie kasę? Europa potrzebuje importu min 250 miliardów m3 gazu rocznie. Produkcja i transport tego drogiego gazu drogą morską także instalacje chłodnicze (skraplanie wymaga obniżenia temp. do poziomu -650 st. C) nie są przygotowane do takiego poziomu zapotrzebowania Europy. Nawet USA kupują rosyjski gaz na potrzeby Alaski, bo własny (skropolny) jest zbyt drogi. A dodatkowo Europa potrzebuje magazynów gazu na miliardy m3, by staorzyć zapas na okresy szczytowych rozbiorów. Tylko NS i NS2 + "Turecki Potok" problemy te rozwiązywały tanio i kompleksowo w oparciu o umowy długoterminowe z poszczególnymi państwami UE. Umysł "pisowca" zainfekowany polityczną nienawiścią i pozbawiony umiejętności ekonomicznego myślenia tego nie pojmie, nawet jeśli nasze zapotrzebowanie roczne wynosi 15 miliardów m3 i nie mamy żadnego innego taniego źródła gazu. "Pisowiec" woli kupić gaz na giełdzie europejskiej wg kursu licytacji dnia, czyli średnio ponad 300% drożej.


  • Commentaires

    Aucun commentaire pour le moment

    Suivre le flux RSS des commentaires


    Ajouter un commentaire

    Nom / Pseudo :

    E-mail (facultatif) :

    Site Web (facultatif) :

    Commentaire :